Popcorn w kinie? Dobry czy zły wybór?

Lubicie chodzić do kina ? Ja też :)

Zapewne lubicie też podjadać i popijać coś w trakcie seansu?

Pewnie po przekroczeniu wrót kina kusi was piękny zapach popcornu ;) Sporo osób kupuje cole light oraz duży kubełek popcornu myśląc, że to jest najbardziej dietetyczna wersja. W końcu sam popcorn nie ma wiele kalorii?

AAAle! Duży kubełek z karmelem („oj, wezmę, w domu takiego nie zrobię”) ma aż 1700 kcal!!!, w tym białka 23g, tłuszcze nasycone 18g, cukier 75,6g, błonnik 23,4g, sól 0,06. Jest to zdecydowanie zgubna przekąska !

Lepiej zróbcie popcorn w domu w mikrofali, bez użycia tłuszczu. Wówczas duży kubełek popcornu zrobionego w domu będzie miał ok 150 kcal. Filiżanka popcornu (może tak będzie łatwiej sobie wyobrazić) bez oleju wynosi zaledwie 30 kcal. Taka sama ilość czipsów to już 150 kcal i sporo tłuszczu. Jeśli uwielbiacie przekąski, a nie są nimi pokrojone warzywa, to popcorn jest dobrym pomysłem. 
 
Co prawda najlepiej w ogóle nie jeść popcornu bo ma do wysoki indeks glikemiczny, ale co ja mogę mówić, skoro czasem idę do kina z mała porcyjką domowo przygotowanego popcornu ;) Na obronę powiem tylko, że czasem zabieram po prostu łyżeczkę, jogurt i duuużo np. jabłkowych otrąb, +kawa! pyyycha!


Ewa Trusewicz

Dietetyk z wykształcenia oraz przede wszystkim z powołania. Zainteresowanie psychologią przekształciło się w Dietcoaching. Skupiam się na indywidualności podopiecznego. Każdy z nas jest inny i dlatego żywienie powinno być podporządkowane wszelkim aspektom życia człowieka. Chora na chorobę tarczycy Hashimoto pomaga innym chorym.


Copyrights © 2023 www.dietaifitness.pl Wszelkie prawa zastrzeżone.