Przeglądając ofertę jednego z marketów natrafiłam na świeże ostrygi. Ostatnio jadłam je jakieś 4 lata temu jak mieszkałam na Filipinach. Uwielbiałam wówczas ostrygo Rockefeller – przepyszne zapiekane ze szpinakiem i serem pleśniowym. Postanowiłam zamówić 4 oraz białe wino :)
Musiałam improwizować bo nie miałam jak się okazało składników na Rockefeller Oysters. Jak zazwyczaj zrobiłam swoją wersję, również smaczną :)
Składniki:
– 4 świeże ostrygi,
– plaster salami (może być jakakolwiek inna kiełbasa/szynka mocno aromatyczna),
– pół małej cebuli, troszkę szczypiorku,
– 20 g sera pleśniowego, ja dałam lazur,
– łyżka whisky,
– garść rukoli,
– sól, pieprz, ostra papryka do smaku
Przygotowanie:
Najgorsze jest otwieranie ostryg, nie zdawałam sobie sprawy z tego, jakie to trudne ;) Trzeba je najpierw umyć. Wyszukałam filmik na YouTube a mój facet je otworzył, bo bał się, że się pokroje ;)
Nie wylewamy wody z ostryg. Kroimy cebule w kostkę, salami, jak i rukolę, mieszamy z przyprawami i whisky. Nakładamy na ostrygi, następnie pokrojony lazur i zapiekamy w rozgrzanym do 200 stopni piekarniku ok 10 minut. I gotowe :)
Afrodyzjak nie tylko w walentynki ;)
Ewa Trusewicz, dietetyk
'Zapiekane ostrygi z serem' nie posiada komentarzy
Bądź pierwszym komentującym!