Niedobór witaminy D zwiększa znacznie ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 i śmiertelności!
Zespół badawczy kierowany przez Northwestern University po przestudiowaniu globalnych danych z pandemii koronawirusa odkrył silną korelację między ciężkim niedoborem witaminy D a wskaźnikami śmiertelności.
Jest silna korelacja między poziomem witaminy z tzw. burzą cytokin. Jest to stan hiperzapalny spowodowany nadmiernym pobudzeniem układu odpornościowego. „Burza cytokinowa” może poważnie uszkodzić płuca i doprowadzić do zespołu ostrej niewydolności oddechowej i śmierci (co wydaje się główną przyczyną zgonów, a nie zniszczenie płuc przez samego wirusa).
Możliwe, że właściwy poziom witaminy D może zmniejszyć wskaźnik śmiertelności o połowę! Nie zapobiegnie to zarażeniu wirusem, ale może zmniejszyć liczbę powikłań i zapobiec śmierci osób zakażonych.
Od dawna wiadomo, że witamina D ma olbrzymi wpływ na układ immunologiczny (sama pisałam pracę na temat choroby Hashimoto i witaminy D – jej niedobór może zwiększać ryzyko nadaktywności układu immunologicznego).
PS. Szukałam mega słonecznej fotki i znalazłam z wakacji, aż łezka się zakręciła w oku… nasłoneczniajcie się (min pół godziny bez filtrów!), albo suplementujcie witaminę D!
'' nie posiada komentarzy
Bądź pierwszym komentującym!