Produkty podczas kiszenia nie tylko nie tracą na wartości, ale stają się jeszcze zdrowsze: zmniejszają kwasowość organizmu, stają się mniej kaloryczne!! (zmniejsza się zawartość cukrów podczas fermentacji), są łatwiej strawne. Poza tym wzbogacają się o dobroczynne bakterie (probiotyki), witaminy i minerały
Oprócz ogórków czy kapusty można równiesz ukisić czosnek, cebulę, cukinię, pomidory, kalafiory, paprykę, marchew, rzodkiewkę, kukurydzę, świeże oliwki. A także owoce, takie jak jabłka, gruszki czy śliwki. Kiszonki najzdrowsze są w postaci surowej. Kiedy je gotujemy – tracą część swoich cennych właściwości.
Kwas mlekowy wytworzony w kiszonkach, ma właściwości odtruwające i oczyszczające organizm, zmniejszające jego kwasowość. Zawarta w nich acetylocholina regulujeciśnienie krwi i ma dobroczynny wpływ na pracę jelit, zapobiegając zaparciom. Proces kiszenia podwaja ilość wit. C i B. C wzmacnia układ odpornościowy, B – nerwowy oraz. Kiszonki mają również spore ilości wapnia.
Co dodatkowo? Świetnym lekiem na kaca będzie, wypita na czczo, szklanka soku z kiszonej kapusty ;)
Ewa Trusewicz, dietetyk
'Jedz kiszonki! Dlaczego?' 2 komentarze
27 listopada 2013 @ 07:41 Anonymous
Michał KA jako uzupełnienie tematu polecam artykuł, który mnie bardzo ‚poruszył’:http://www.akademiawitalnosci.pl/probiotyki-i-prebiotyki-czyli-zycie-karmi-sie-zyciem/
27 listopada 2013 @ 13:41 Anonymous
Michał K
A jako uzupełnienie tematu polecam artykuł, który mnie bardzo ‚poruszył’:
http://www.akademiawitalnosci.pl/probiotyki-i-prebiotyki-czyli-zycie-karmi-sie-zyciem/