Czosnek pomocny w chorobie? Prawda czy mit?

Tydzień temu poszłam do lekarza ponieważ podejrzewałam anginę. Mocny ból głowy, zaropiałe, bolące gardło, gorączka na przemian z temperaturą 35, łamanie w kościach i ból mięśni, ogólne rozbicie. Przez dwa dni próbowałam leczyć się sama (pyralgin, polopiryna, ibuprom i oczywiście mleko z masłem, miodem i czosnkiem – mikstura znienawidzona przeze mnie jako dziecko, lecz teraz pijam ją z sentymentem ;) a nawet ze smakiem, ponieważ czosnek bardzo polubiłam w każdej postaci). Kiedy ból gardła nie przeszedł zdecydowałam się na lekarza.

Lekarz zbadał gardło, dotknął migdałki i powiedział „czosnek nie działa”. To jedyny mankament dużej ilości czosnku… zapach, mimo, że starałam się nie oddychać;). Wymieniłam z doktorem parę uwag na temat tego co działa w chorobie a co nie. Bardzo chciał mnie przekonać o tym, że czosnek nie działa (ponieważ zawiera związki siarkowe niebezpieczne dla skóry….- zaraz wytłumaczę o co chodzi z tymi związkami siarkowymi…), jedynie mleko z miodem. Nie chciałam z nim już polemizować, ponieważ wizyta i tak już trwała ponad pól godziny (oj gadatliwy ten doktor! ;) ). Skończyło się na tym, że na szczęście nie była to angina, lecz zapalenie gardła, przepisane mam parę leków, mleko z miodem i … landrynki (dla utrzymania wilgotności w gardle :D). Skonczyło się na tym, że nadal przyjmowałam czosnek.

CZOSNEK w swoim składzie zawiera witaminy C, B1, B2, B3, PP, prowitaminę A, a także sole mineralne: wapń, potas, magnez, żelazo, miedź i rzadkie pierwiastki jak nikiel, kobalt, chrom, selen, german (dwa ostatnie występują w śladowych ilościach, ale posiadają one właściwości przeciw rakowe).

Wracając do wcześniej wspomnianych związków siarkowych. Owszem, czosnek zawiera lotne związki siarkowe, olejki eteryczne, ale również związki bakteriobójcze do jakich należą związki organiczne siarki , takie jak allina (jest to aminokwas zawierający siarkę). To właśnie z alliny po zmiażdżeniu (uszkodzeniu tkanki ) czosnku powstaje ALLICYNA – jest to substancja, która posiada silniejsze działanie antybiotyczne niż penicylina czy tetracykliny. Związki siarki mobilizują również białe krwinki do obrony organizmu przed czynnikami zakaźnymi

Działanie czosnku

Czosnek wykazuje działanie naturalnego antybiotyku niszczącego bakterie chorobotwórcze w układzie pokarmowym, oddechowym i moczowym (nie ma jednak negatywnych skutków antybiotyków). Pomocny jest w infekcjach dróg oddechowych, ucha, zatok, przeziębieniach. Pomaga również w odbudowie przyjaznej flory bakteryjnej po odbytych kuracjach atybiotykowych oraz działa przeciwpasożytniczo, przeciwgrzybiczo, niszczy bakterie oporne na antybiotyki. Wzmaga pocenie, przez co pomaga obniżyć gorączkę.

Czosnek jest również silnym przeciwutleniaczem – chroni organizm przed działaniem wolnych rodników. Wspomaga również metabolizm tłuszczów, obniżając poziom cholesterolu we krwi. Spożywanie świeżego czosnku skutecznie obniża stężenie cukru we krwi, (jego stosowanie może być niebezpieczne dla ludzi ze skłonnością do hipoglikemii) oraz obniża ciśnienie krwi.

Trzeba jednak pamiętać, że mimo iż czosnek występuje w różnych postaciach (świeży, suszony, w granulkach, kapsułkach), najbardziej aktywny jest świeżo rozdrobniony. Jednak nawet rozdrobnionego czosnku nie należy za długo przechowywać, gdyż traci swoje właściwości przeciwbakteryjne (rozkłada się związek allicyny). Czosnek poddany jakiejkolwiek obróbce termicznej (gotowanie, smażenie), traci swoje właściwości przeciwbakteryjne, ale zachowuje właściwości przeciwgrzybicze oraz działa jako antyutleniacz.

Kto nie powinien spożywać większych ilości?

Czosnek w większych ilościach może powodować wzdęcia, a u osób wrażliwych alergie. Czosnek obniża poziom cukru we krwi, dlatego osoby chore na cukrzycę powinny monitorować poziom cukru aby nie doprowadzić do hipoglikemii.

Aby zachować jego właściwości zaleca się spożywanie jednego, świeżego ząbka dziennie (aby wyelimonować nieprzyjemny zapach można przegryźć zieloną natka pietruszki albo selerem jeśli ktoś lubi :) ).
Ja osobiście nie spożywam czosnku codziennie, ale kiedy mam ochotę dodaję do sosu winegret aby uzyskać ten aromat, marynuję w nim mięsa, robię sosy, lub jak wyżej, kiedy przeziębienie weźmie górę – stosuje z mlekiem i miodem :)

LOVE GARLIC! :-)
 
Smacznego!