Dostałam do testowania masło/margarynę/smarowidło Finuu. Początkowo podeszłam do niego nieufnie. Mają opcje solone i niesolone.
Co jest w składzie?
– 47% masło z mleka (nie wiadomo czy krowy były karmione zieloną trawą czy paszą – a od tego zależy skład tłuszczów w mleku)
– Oleje roślinne (34% olej rzepakowy, 2% olej z lnianki)
– maślanka z mleka
Całość ma 75% tłuszczu. Prawdziwe masło musi mieć min. 82% tłuszczu mlecznego. Więc masło to to nie jest. Margaryna też nie, ponieważ ma nie tylko oleje roślinne.
Z całego tłuszczu – tego mlecznego jest 39%, roślinnego 36%
Producent Finuu zapewnia, że produkt nie zawiera żadnych konserwantów oraz utwardzonych olejów (tak się właśnie robi margaryny – utwardza się płynne oleje aby stały się stałe i często w produkcji ich powstają groźne tłuszcze trans). Skoro tłuszcze są nie uwodornione to chwała im za to. Zastanawiam się jak połączyli stałe masło z płynnymi olejami, ale pewnie jest to możliwe w naturalny sposób. Smarowidło to szybko robi się bardzo miękkie, prawie spływające się w temperaturze pokojowej.
Co jeszcze? Bardzo dobry skład tłuszczowy.
31% kwasów tłuszczowych nasyconych – to z masła, sporo to średniołańcuchowe kwasy MCT – zdrowe.
31 % kwasów tłuszczowych jednonienasyconych
12 % kwasów wielonienasyconych
100 g smarowidła Finuu zawiera 4 g kwasu alfa-linolenowego (Omega 3). Czyli z tych 12 g wielonienasyconych kwasów są 4 g kwasów omega 3. Dobry olej lniany kwasów tłuszczowych omega 3 ma ok 50%, olej z lnianki trochę mniej (ale jego i tak jest 2% tylko), także omega 3 powinno być troszkę więcej.
Co tu się zadziało? Możliwe, że producent uległ modzie (np, Rama też się tym szczyci), że idealne proporcje Omega 3 do Omega 6 to 1:3 (4) (Rama ma 1:5) i nie stara się użyć najlepszej jakości składników, które zawierają największą ilość Omega 3 (masło jak i oleje). Takie są zalecenia co do proporcji, ale my w zwyczajowej diecie Polaka mamy za dużo kwasów Omega 6 (zboża, orzechy, nasiona, oleje), które wówczas działają prozapalnie (wydzielają sie prozapalne cytokiny). Dlatego, jak tylko mogę zwiększam ilośc kwasów Omega 3 u moich pacjentów (często przepisuję również suplementację). Dodam, że dobre masło od krów wypasanych na trawie również zawiera sporą ilość Omega 3…
KONKLUZJA?
Podoba mi się to całe Finuu jako alternatywa do masła jeśli nie lubimy/nie mamy czasu na twarde masło.
PS. Producent zaleca swój produkt do smażenia i pieczenia. Nie róbcie tego!!! Kwasy wielonienasycone są bardzo nietrwałe, ulteniają się i po podgrzaniu do wysokiej temperatury