Polędwiczki w sosie kurkowym

Składniki:

– 400 gr polędwicy wieprzowej
– pieprz, tymianek
– sos sojowy

– cokolwiek co lubicie do sałatek (ja dałam sałatę, pomidor, ogórek, cebulę) i polałam po prostu jogurtem aby smak był delikatny i nie zabijał smaku sosu kurkowego)

– opakowanie kurek (ok. 400gr)
– 1 cebula
– 3 ząbki czosnku
– 50 ml mleka (na oko)
– 5 łyżek śmietany 12%
– 2 łyżki inuliny *
– sól, pieprz

*jest to prebiotyk, dostępny w sklepach ze zdrową żywnością, który w przemyśle spożywczym jest zamiennikiem cukru i tłuszczu, powoduje lekkie zagęszczanie sosow i jest bardzo zdrowy!)

Przygotowanie:

Kurki obmyć i wyczyścić, zalać wodą i pozostawić na około godzinę. Resztki brudu i gałązek będą pływać po wierzchu, w miarę możliwości wyłowić. Kurki odcedzić i rozłożyć na papierze do wyschnięcia.

Cebulę i czosnek pokroić w kostkę, posolić i popieprzyć i usmażyć na teflonowej patelni albo na kapce oleju rzepakowego (nie na oliwie!). Jak się usmażą, dodać pokrojone kurki i dusić aż będą miękkie (ok 15 minut). Jeśli zaczną przywierać – podlać mlekiem. Na koniec dodać śmietanę i wyłączyć gaz. To jest ważne, gdyż wcześniej dodawałam śmietanę razem z mlekiem i dusiłam z 15 minut, śmietana odparowywała, oddzielała się z wodą i sos nie pachniał ani nie smakował śmietanowo. Ostatnio wymyśliłam aby dodać śmietanę na sam koniec i już nie dusić (ew. chwilkę, aby zrobiła się ciepła). Gotowe.

Polędwice wieprzową umyć i po odkrajać widoczny tłuszcz, oraz ścięgno jeśli potraficie. Pokroić w poprzek na 4 cm grubości kawałki. Poukładać na talerzu i stłuc pięścią każdy kawałek. Popieprzyć, posypać lekko tymiankiem i podlać sosem sojowym (nie trzeba solić, gdyż sos sojowy jest słony). Smażyć z obu stron po ok. 3 minuty (aby była jeszcze ciut różowa w środku)

Zrobić jakąkolwiek sałatkę na boku i VOILA! :-)