Kiedy w sklepach pojawiły się prawdziwe truskawki (nie tę „pędzone” sprowadzane do Polski w zimę), moja mordka aż się ucieszyła :)
Mogłabym je jeść kilogramami. Ale nie można też przesadzać, nie o samej fruktozie człowiek żyje ;)
Pokaże Wam mój sposób na truskawki, w jeszcze zdrowszej wersji (tak! jest to możliwe! :) ). Jest to „podrasowany” przepis mojej babci, truskawki jakie robiła mi zawsze na działce (ale sentymentalnie się zrobiło :) ).
Po pierwsze duuuuuużo truskawek + śmietana + cukier, dużo cukru. Wszystko należy zmiażdżyć widelcem – uwalnia się pyszny aromat soku.
Cóż… nie jest to najzdrowsza wersja ;)
Moja wersja wygląda tak:
Gdzie jest klucz, który sprawia, że jest to bardzo zdrowa wersja babcinych truskawek?
1. Truskawki, dużo truskawek – i tu się nic nie zmienia :)
2. Jogurt naturalny (nie 0%) – jest zdrowszy od śmietany, ma mniej tłuszczów nasyconych oraz zdrowe kultury bakterii.
3. Stevia (naturalny ziołowy słodzik) – do posłodzenia zamiast cukru.
4. Oraz! OTRĘBY orkiszowe (akurat takie miałam, mogą być żytnie).
Wszystko zmiażdżyć widelcem i wymieszać. Pyyyycha! :)
Czemu otręby? Obniżają one ogólny indeks glikemiczny truskawek, dzięki temu nie ma szybkiego podniesienia poziomu cukry we krwi, oraz dłużej się trawią, są bardziej sycące :-)
Smacznego!
Ewa Trusewicz, dietetyk
'Mój sposób na truskawki :-)' 4 komentarze
18 czerwca 2013 @ 06:24 Anonymous
zrezygnowałabym tylko z tej stewii. truskawki mają wystarczająco dużo cukru same w sobie :) ja zamiast jogurtu wlewam kefir, a do otrębów dodaję jeszcze siemię lniane :) choć oczywiście kiedy jestem w domu rodzinnym, nie potrafię odmówić mamie i z chęcią zajadam się truskawkami polanymi śmietaną łowicką i posypanymi cukrem… a tam, taki rarytasik raz na całe wakacje :)pozdrawiam – wierna czytelniczka ;-)
18 czerwca 2013 @ 12:24 Anonymous
zrezygnowałabym tylko z tej stewii. truskawki mają wystarczająco dużo cukru same w sobie :) ja zamiast jogurtu wlewam kefir, a do otrębów dodaję jeszcze siemię lniane :) choć oczywiście kiedy jestem w domu rodzinnym, nie potrafię odmówić mamie i z chęcią zajadam się truskawkami polanymi śmietaną łowicką i posypanymi cukrem… a tam, taki rarytasik raz na całe wakacje :)
pozdrawiam – wierna czytelniczka ;-)
5 lipca 2013 @ 07:52 Ewa Trusewicz
:) kefir super, siemię lniane z otrębami również :)A jeśli chodzi o śmietanę i cukier – spokojnie można od czasu do czasu :)Pozdrawiam serdecznie
5 lipca 2013 @ 13:52 Ewa Trusewicz
:) kefir super, siemię lniane z otrębami również :)
A jeśli chodzi o śmietanę i cukier – spokojnie można od czasu do czasu :)
Pozdrawiam serdecznie