Przepis zobaczyłam u mojej koleżanki na blogu http://bezpszenicyy.blogspot.com/ (znamy się ze szkoły średniej :) ). Było już dobrze po 20, ale przepis okazał się zdrowy, z niskim indeksem glikemicznym, bez mąki, cukru i nabiału. W sam raz jako przekąska po kolacji ;)
– 250g cukinii
– 200g tartych orzechów włoskich (ja zmiksowałam je w blenderze) – tylko samiast samych orzechów dałam pół na pół z pestkami dyni i to może nie był najlepszy pomysł
– 10 orzechów włoskich w łupinach
– 3 jajka
– 20 tabletek stevii (tylko sprawdźcie jaką kupujecie, więcej o tym tutaj ) – Kamila dała xylitol
– 2 łyżki zimnej wody
– 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
– szczypta soli
Rozdzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywna pianę. Do żółtek dodajemy ksylitol. Miksujemy. Dodajemy tarte orzechy, wodę, proszek do pieczenia i sól. Mieszamy łyżka. Dodajemy piane z białek, delikatnie mieszamy.
Cukinię ścieramy na tarce o grubych oczkach. Orzechy w łupinach obieramy i dość grubo kroimy. Dodajemy cukinię i orzechy do ciasta. Dalej delikatnie mieszamy. Przelewany do formy. Pieczemy w nagrzanym do 200st.C piekarniku ok. 40-45 minut. Zajadałam się jeszcze ciepłym :) Jest naprawdę smaczne i takie inne, wilgotne.
Kamili wyszło troszkę lepiej ;) Już wiem, że dałabym mniejszą formę a ciasto zrobiła wyższe oraz nie dodawałabym pestek dyni. Ale i tak pycha! :))
Potrzebujesz pomocy? Wejdź tutaj.